FALSTART
Przegrana z „Głogovią” 2:0.
Przegrana z „Głogovią” 2:0.
Ta kolejka zostanie rozegrana przez nasz zespół 23 sierpnia (środa).
Wyjazd do Sanoka. Naszym przeciwnikiem będzie beniaminek, EKOBALL Sanok.
Najbliższy mecz rozegramy również na wyjeździe, 19 sierpnia o godz. 17.00 z drużyną „Głogovii” Głogów Małopolski.
Następnie wspomniana już środa (mecz na wyjeździe) i w sobotę 26 sierpnia 2017r. znowu wyjazd, tym razem do LKS Pisarowce.
30 sierpień (ŚRODA) podejmiemy na stadionie w Nisku „Wisłokę” Dębica.
BĘDZIE TO INAUGURACJA SEZONU 2017/2018 NA NASZYM STADIONIE.
SERDECZNIE ZAPRASZAMY !!!
To taki krótki plan meczy na sierpień.
Rozpoczynamy niestety od porażki.
RELACJA Z MECZU – NOWINY24.PL – (Artur Bżdżoła)
W drużynie gospodarzy w podstawowym składzie pojawiło się aż pięciu nowych piłkarzy, w porównaniu do sezonu poprzedniego. Kibiców szczególnie ucieszył powrót Kamila Aaba. Pomocnik Piasta zagrał bardzo dobry mecz, zdobył obie bramki. Od pierwszych minut zarysowała się przewaga miejscowych. Łukasz Czub dograł w pole karne i w ostatniej chwili jeden z obrońców uprzedził Aaba. Odpowiedź Sokoła była szybka. Po rzucie rożnym niepewnie bronił Patryk Strawa, Jacek Stępień potężnie huknął i piłka ocierając słupek poszybowała wysoko za bramkę. W 17. Minucie dobrą piłkę z głębi pola otrzymał na skrzydle Marcin Gołębiowski. Popędził do rogu, dośrodkował w pole karne i Aab uderzył na bramkę. Tomasz Wietecha świetnie obronił, lecz przy dobitce był bez szans. Po zdobytym golu gospodarze zwolnili, oddali pole Sokołowi. Mogło się to źle skończyć w 32. minucie. Z rzutu wolnego dogrywał Marcin Tur, źle wybijał Rafał Noga i w świetnej sytuacji znalazł się Dariusz Drelich. Pomocnik gości uderzył bardzo słabo wprost w Patryka Strawę. Tuż przed przerwą świetną okazję miał Krystian Lebioda, jednak trafił wprost w golkipera Piasta. Dobijać próbował Krzysztof Puzio, ale uczynił to nieporadnie. Tuż po przerwie po szybkiej, składnej akcji pomiędzy Patrykiem Brodą a Bartłomiejem Rabą ten pierwszy uderzył nad bramką. Wyrównać próbował Kamil Kołodziej, ale jego uderzenie przeleciało nad poprzeczką. Golem zapachniało w 71. minucie. Aab posłał świetne podanie do Raby, ten trafił jednak w Wietechę. Dwie minuty później kapitalną akcję rozegrali gospodarze. Raba zagrał do Brody, ten lekko dograł w pole karne Sokoła. Zawodnicy gości stanęli jak zaczarowani a Aab przymierzył tuż przy słupku i mógł zbierać gratulacje od kolegów. Wynik mogli podwyższyć Czub, Paweł Kubas i Viktor Sakhniuk, ale dobrze bronił Wietecha.
Sędziował Warzocha (Rzeszów). Widzów 250.